Baśniowe Sady Klemensa
On
Czy wiesz już jak wykorzystać ostatnie dni wakacji? Jeśli wszelkie długie wyjazdy masz już za sobą, podrzucam propozycję na krótki wyjazd z dziećmi. Niewiele ponad godzinę drogi z Warszawy znajdziesz Baśniowe Sady Klemensa, rodzinny park rozrywki, w którym nawet rodzice mogą liczyć na miło spędzony czas. My byliśmy tam już dwukrotnie i za każdym razem udało nam się trochę posiedzieć na leżaku i mieć chwilę dla siebie. A to głównie dzięki wielkiej górce piasku, która dzieci po prostu wciąga 🙂 Dla mnie to też okazja do zrobienia fajnych, naturalnych zdjęć, do czego i Ciebie zachęcam.
Po Sadach miło się też spaceruje, bo spora część znajduje się w cieniu. Z mniejszymi dziećmi można spokojnie pochodzić, a starsze wysłać na trochę trudniejsze ścieżki.
Podczas drugiej wizyty wypróbowaliśmy nowy tor, który wydał nam się bardzo dobrą atrakcją dla dzieci. Okazało się jednak, że lepiej wygląda niż bawi. Ludwikowi ani razu nie udało się pojazdu opanować, mimo że to bardzo sprawne dziecię 🙂 Helence w ojcowskim towarzystwie jechało się znacznie lepiej. Jakiś czas później słyszałam, że tor bywa bardzo gorąco, gdy słońce grzeje i można się nawet poparzyć. Wspominam o tym nie po to, żeby Cię zniechęcić do tej wyprawy, bo w Sadach jest sporo innych atrakcji. Warto jednak pamiętać i sprawdzić temperaturę przed jazdą.
Park jest na tyle urokliwy i mało zatłoczony (jeszcze rok temu nie było tam szalonych tłumów), że można poświęcić chwilę na zdjęcia pozowane, jeśli takie lubisz. Ja zawsze staram się zbierać materiał różnorodny, więc i na ustawki znajduję czas. Najlepiej gdyby nie było to zdjęcie ze sztucznym uśmiechem (choć i takie bywają ciekawe), a raczej ustawione, ale z mimiką i pozą w miarę możliwości naturalną. Nam to wyszło jak poniżej.
Poza tymi kilkoma atrakcjami jest jeszcze wiele innych, z których albo nie udało nam się jeszcze skorzystać albo były mało fotogeniczne, stąd ich brak w moim poście. Jestem pewna, że w całym parku można spędzić choćby cały dzień i bardzo dobrze się bawić. A na koniec polecam polegiwanie w hamaku, wygodny on i bardzo atrakcyjny wizualnie.
W.